życie

Cześć ostatnio wam pisałam o moim mężu, że go kocham i to prawda ale czasami to po prostu nienawidzę i mam ochotę mu powiedzieć, żeby się wynosił z naszego życia ale nie robię tego tylko ze względu ma naszą córkę. Powiem wam szczerze, że gdyby nie ona to już dawno bym się z nim rozstała, bo bo on mnie tak czasami wkurza tym że co raz częściej zaczyna pić choć wie że nienawidzę ludzi pijanych ale to nie wszystko wkurza mnie też to że mnie nie słucha, a czasami się zachowuje jakby był sam i nas nie zauważał lub po prostu jakby nas miał w nosie i bardziej od nas wolał grać w gry lub oglądać seriale i jest jeszcze jeden powód ale to wam opowiem kiedy indziej bo to dłuższy temat.
To narazie do następnego:)

Cześć, pisze sobie tutaj bo i tak pewnie nikt tego nie przeczyta a ja się poczuje trochę lepiej.
A więc tak jestem 24 letnią kobietą, mam męża i cudowną córeczkę i chyba jestem szczęśliwa ale jak widzę moją pierwszą miłość a nawet często go widzę ponieważ jest moim sąsiadem to jakoś tak mi się fajnie, miło i przyjemnie robi aż mam ochotę się uśmiechać sama do siebie. I nie mam pojęcia co z tym zrobić ale raczej nic nie da się z tym zrobić.
Na razie do następnego. :)